Inne

Z życia parafji Andrzejewskiej cz. 2

Zorza - Pismo tygodniowe z rysunkami, poświęcone sprawom oświaty, dobrobytu i rozwoju społecznego ludu.

Próbowaliśmy zorganizować tutaj „straż ogniową”, trzy razy wybieraliśmy zarząd; kopje z pierwszych i ostatnich wyborów przynajmniej przesłano do gubernatora, – z drugich zwrócono z powiatu z decyzją pomocnika naczelnika. Gubernator na pierwszą dał rezolucję, iż komendant nie może być zatwierdzony, a na trzecią polecił nowe wybory. Sprawa poszła w odwłokę. Obecnie dokonano nowych wyborów; może sprawa ruszy. A czas, gdyż już było kilka w roku ubiegłym pożarów, i straż bardzo by się przydała, jak: w Drogoszewie, Załuskach, Budziszewie.

Inne

Historia OSP Andrzejewo cz. 2 do roku 1974

Na koniu Naczelnik OSP w Andrzejewie Kazimierz Raczyński i grupa strażaków na wozie ogumionym strażackim ze sprzętem przeciwpożarowym, rok 1949. Źródło: Kronika Ochotniczej Straży Pożarnej w Andrzejewie.

Podczas działań wojennych w latach 1939-44 doszczętnie zostało zniszczone Andrzejewo, a wraz z nim drewniana remiza i sprzęt pożarniczy. Zginęło też wielu członków Straży. Pierwsze zebranie organizacyjne po wojnie obyło się w roku 1946. Wkrótce zakupiono drewniany barak, który pełnił rolę remizy. Nowym naczelnikiem został Hipolit Świerżyński. W roku 1947 kolejnym naczelnikiem mianowano Kazimierza Raczyńskiego. Rok później remiza była całkowicie wyremontowana i doprowadzona do stanu