Sport

Kroniki LKS Fortuna: Część III – Rok 1992

Boisko w Andrzejewie

Aktywność LZS nie zmalała także w roku 1992. „Klub młodzieżowy” mocno wrasta w andrzejewski krajobraz. Rozgrywane są zawody w tenisie stołowym, a piłkarze trenują na boisku przy Srebińskiej bez względu na pogodę. Przybywa także nowych zawodników, zwłaszcza młodych i choć zjawisko to z wszech miar pozytywne, niestety w rezultacie doprowadza do pewnego rozłamu, powstania dwóch drużyn piłkarskich, zaczynających ze sobą rywalizować, nierzadko w sposób nie pozbawiony animozji. Do pierwszej poważniejszej konfrontacji dochodzi podczas zorganizowanego w dniu 2 marca turnieju, na który oprócz dwóch zespołów – andrzejewskiego LZS-u, występujących pod nazwami „Starsi” i „Młodsi” ściąga także nasz etatowy w ówczesnym czasie rywal LZS Grzymki.

Zespół z Grzymków, potocznie zwany „Siarką”, w tamtych latach prezentował się zupełnie przyzwoicie. Kierowany przez Pawła Piechowicza, Bogdana Jeglikowskiego i Grzegorza Janczewskiego uzyskiwał z okolicznymi zespołami całkiem niezłe wyniki. W pierwszym bardzo zaciętym spotkaniu turnieju, z kategorii „na noże”, „Starsi” zwyciężają „Młodszych” 3:1 i uskrzydleni tym wynikiem gładko pokonują Grzymki 5:1, wygrywając tym samym całe zawody. „Młodsi” trochę podłamani długo męczą się z Grzymkami, ostatecznie odnosząc zwycięstwo 2:1.

W kwietniu tegoż roku LZS organizuje turniej o Puchar Wójta Gminy Andrzejewo, a Wójt funduje nagrody. Zorganizowanie tego turnieju okazuje się strzałem w dziesiątkę. Zawody trwają cały dzień a obserwuje je liczna rzesza ok. 300 widzów. Zenitu sięga także rywalizacja dwóch andrzejewskich drużyn, które mniej więcej po połowie dzielą sympatię miejscowych kibiców. Do rywalizacji włącza się jeszcze trzeci zespół z Andrzejewa, grający pod nazwą LZS Oldboye. Jednakże większość jego zawodników wiekowo oscyluje wokół 30-tki, trudno więc się do końca z tą nazwą zgodzić. Ponadto o Puchar postanawiają zawalczyć LZS-y z Ruskołęków i oczywiście Grzymków.

W pierwszej rundzie „Starsi” bez najmniejszych problemów pokonują Ruskołęki 6:0, a „Młodsi”, także niespodziewanie bez żadnych kłopotów odprawiają Grzymki 5:0. Wolny los mają Oldboye. W drugie rundzie to „Młodsi” mają wolny los i bezpośrednio awansują do finału. „Starsi” w walce o niego pokonują Oldboyów 2:0. W meczach o miejsca 3-5 padają wyniki: Oldboye – Grzymki 3:2, Grzymki – Ruskołęki 3:2.
W wielkim finale znów „rzeźnia” pomiędzy „Starszymi” i „Młodszymi”, zakończona zwycięstwem tych pierwszych 4:1.Rezultat jednakże nie oddaje przebiegu gry, która jest wyrównana, a rozstrzygnięcie waży się niemalże do końca. Ostateczna kolejność turnieju: 1. LZS Andrzejewo „Starsi”, 2. LZS Andrzejewo „Młodsi”, 3. LZS Andrzejewo „Oldboye”, 4. LZS Grzymki, 5. LZS Ruskołęki. Składy: Starsi: – M. Czyżewski, A. Przeździecki, Z. Kurant, Z. Rybaczewski, M. Raciński, J. Kurant, W. Gutowski, W. Strzeszewski; Młodsi: A. Leszczyński, G. Kotomski, T. Rzotkiewicz, G. Nowacki, D. Sarnacki I, D. Sarnacki II, R. Kotomski, A. Gutowski, P. Gwardiak; Oldboye: J. Kamyczek, M. Raciński, D. Malinowski, A. Cymbalak, W. Kałuski, K. Pszczołowski, S. Biały, P. Sołowiński, W. Ościłowski.

28 kwietnia pod egidą LZS-u Andrzejewo rozgrywamy towarzyskie, wyjazdowe spotkanie z LZS-em Guty. W bardzo eksperymentalnym składzie wygrywamy po trudnym meczu 4:1. Spotkanie to praktycznie kładzie kres podziałowi na dwie drużyny, co dla andrzejewskiej piłki jest na pewno korzystne.
Na kolejną niedzielę zapraszamy zespół z Gutów do siebie. Tu jednakże nie okazujemy się gościnni i zwyciężamy 3:0 (bramki: 2 – M. Raciński, 1 – W. Strzeszewski). Przybyły tego dnia do Andrzejewa zespół z Grzymków także zostaje „wypunktowany” 7:0 (bramki: 4 – W. Strzeszewski, 1 – M. Raciński, 1 – K. Pszczołowski i 1 samobójcza). W w/w spotkaniach grali: A. Leszczyński, S. Cholewicki, T. Rzotkiewicz, Z. Rybaczewski, R. Kotomski, S. Biały, D. Sarnacki, M. Raciński, W. Strzeszewski, W. Gutowski, K. Pszczołowski.

Kolejny weekend to znów mecz w tej położonej pod lasem miejscowości (czyli Gutach). Tu zupełnie niespodziewanie spotyka nas zimny prysznic. Wychodzimy zbyt pewni siebie i do tego wybieramy w pierwszej połowie grę pod wiatr, który tego dnia w znacznym stopniu przypomina huragan, złudnie licząc, że do przerwy utrzymamy 0:0, a w drugiej odsłonie zadamy nokautujący cios. To jednak mrzonki. Wiatr wieje z taką siłą, że wykopana naprzeciw niemu piłka wraca jak bumerang, zaś uderzona z wiatrem pędzi z prędkością autobusu z amerykańskiej komercji „Speed”. Do przerwy totalna klęska – 0:4. Nasz zespół oduczony porażek zupełnie się rozsypuje. Naszych stać jedynie na dogranie do końca spotkania. Wynik to koszmarna wpadka – 1:6.

Jeszcze raz zapraszamy LZS Guty do siebie, chcąc za wszelką cenę się odegrać. Ale gdy za bardzo się chce to z reguły nie wychodzi. Zwyciężamy tylko 5:4, jeszcze 5 minut przed końcem prowadząc 5:2. Dziękując sobie wzajemnie za grę nie wiemy jeszcze, że historia potyczek z tym zespołem dobiegła końca (przynajmniej na bardzo długo).

Następny mecz rozgrywamy dnia 25 maja przy lejącym się z nieba żarze, w lesie grzymkowskim z LZS-em Grzymki. Gospodarze w tej potyczce byli najbliżej w historii zwycięstwa z naszymi prowadząc już 4:3 i 5:4. Jednakże zryw Andrzejewa w ostatnich 10-ciu minutach był nie do zatrzymania. Zwyciężyliśmy 8:5.
28 czerwca rozgrywamy dwa spotkania. Gromimy młody zespół LZS Paproć 14:1 (strzelcy: Z. Rybaczewski – 8, R. Kotomski – 2, R. Bojanowski, D. Sarnacki, A. Leszczyński – karny) i pokonujemy LZS Grzymki 5:1 (strzelcy: A. Gutowski – 2, T. Rzotkiewicz, D. Sarnacki, W. Gutowski). W spotkaniach tych grali: A. Leszczyński – Z. Rybaczewski, W. Gutowski, S. Cholewicki, R. Kotomski, T. Rzotkiewicz, R. Bojanowski, D. Sarnacki, A. Gutowski.

W dniu 12 lipca na boisku w Królach Dużych, ozdobionym słupem trakcyjnym, wygrywamy z drużyną Ołdaków 7:1, po wycieczce traktorem z przyczepką.

24 sierpnia organizujemy Gminne Mistrzostwa LZS. Z uwagi na dość liczną liczbę istniejących w naszej gminie zespołów spodziewamy się znacznej frekwencji. Niestety ku naszemu zdziwieniu na turnieju pojawia się jedynie drużyna z Pieńków Wielkich. Zawodzi nawet LZS Grzymki (podobno zaszwankował system informacyjny). W jedynym więc rozegranym spotkaniu, będącym jednocześnie finałem Mistrzostw Gminy LZS Andrzejewo gładko pokonuje rywala z Pieńków 6:0. Bramki: W. Strzeszewski – 2, M. Raciński – 2, 1 – W. Gutowski, 1 – A. Gutowski; Skład: A. Leszczyński, Z. Rybaczewski, R. Bojanowski, W. Gutowski, M. Raciński, T. Rzotkiewicz, R. Kotomski, W. Strzeszewski, A. Gutowski.

Poważny egzamin, niestety oblany, nasi przechodzą dnia 20 października, na kolejnych rejonowych Mistrzostwach LZS-ów, odbywających się tym razem w Szczepankowie koło Śniadowa. Oprócz nas przydzielono do tegoż turnieju zespoły gospodarzy – LZS Szczepankowo oraz MZKS Łomża. Na tragicznie przygotowanym boisku (brak nawet wysypanych linii, nie wspominając już o takim szczególe, jak siatki na bramkach) przegrywamy w pierwszym spotkaniu, a w drugim turnieju, z gospodarzami 1:3 (na inaugurację Łomża pokonała Szczepankowo w karnych). W kolejnym spotkaniu, po fatalnej grze, ulegamy MZKS-owi Łomża 2:5 i zajmujemy ostatnie miejsce w turnieju. Jedynym pozytywny aspektem tego występu jest podjęcie decyzji o ubieganiu się o organizację mistrzostw w przyszłym roku.

Poprawić nastroje miał, rozegrany tydzień po nieudanym turnieju, mecz z KS-em Brok. Niestety goście zawiedli przyjeżdżając w zdekompletowanym składzie, który trzeba było uzupełnić zawodnikami z Andrzejewa by w ogóle mecz się odbył. W tym dość dziwnym spotkaniu zwyciężyliśmy 6:1.
W listopadzie 1992 zapada historyczna decyzja. Po pertraktacjach na linii LZS – Gmina – Parafa, udaje się wreszcie wybudować na terenie parafialnym nowe boisko. Wreszcie wymiarowe z porządną murawą i ławeczkami dla coraz liczniejszych kibiców.

Na otwarcie wyżej wymienionego, odbył się kolejny turniej o Puchar Wójta Gminy Andrzejewo (już drugi w ciągu roku). Skład uczestników dość dziwny: Andrzejewo „Żonaci”, Andrzejewo „Kawalerowie” i Grzymki. Zdecydowanym faworytem byli „Żonaci” jednakże w pierwszym meczu tyleż niespodziewanie, co zasłużenie ulegają „Kawalerom” 1:2. W drugim meczu, wyglądającym co najmniej dziwnie przegrywają także z Grzymkami – 1:3. „Kawalerowie” muszą więc pokonać Grzymki i robią to w ostatniej minucie po kapitalnym uderzeniu z ok. 35 metrów, niemal z linii autowej Darka Sarnackiego. Wynik 2:1 i puchar dla Kawalerów. Skład zwycięzców: A. Leszczyński, M. Czyżewski, M. Sarnacki, D. Sarnacki, R. Kotomski, S. Cholewicki, D. Raciński, G. Czyżewski, M. Kowalczyk, M. Daszkiewicz, Z. Kurant, W. Gutowski – kapitan.
Na koniec krótkie podsumowanie roku 1992 (tylko meczów „międzypaństwowych”) LZS Andrzejewo rozegrał 13 spotkań – wygrywając 10, przegrywając 3 (z tego wniosek, że remisów nie było), bramki: 69:28. Przeciętna zdobytych goli na mecz to 5,3 straconych 2,1. Mecze obejrzało 705 widzów, co daje średnią trochę ponad 54 widza na mecz. Najwięcej osób obejrzało mecz z Pieńkami, bo ok. 80, najmniej było na meczu w Grzymkach- 5 (słownie: pięć), rekord frekwencji, to pierwszy turniej o Puchar Wójta, który obejrzało ok. 300 widzów.

Grali (wg ilości spotkań): A. Leszczyński -12, Z. Rybaczewski – 11, W. Strzeszewski – 11, D. Sarnacki – 10, R. Kotomski – 9, W. Gutowski – 9, R. Bojanowski – 8, T. Rzotkiewicz – 8, M. Raciński – 7, K. Pszczołowski – 6, A. Gutowski – 6, S. Cholewicki – 5, S. Biały – 3, G. Nowacki – 3, Z. Szwarc – 3, B. Jeglikowski – 2, W. Kałuski – 2, M. Czyżewski – 1, D. Raciński – 1.

Gole: W. Strzeszewski – 23, M. Raciński – 10, Z. Rybaczewski – 8, A. Gutowski – 7, W. Gutowski – 5, R. Kotomski – 4, T. Rzotkiewicz – 3, D. Sarnacki – 3, K. Pszczołowski – 2, S. Biały – 1, R. Bojanowski – 1, A. Leszczyński – 1


Zdjęcie w nagłówku: Boisko w Andrzejewie

Adam Leszczyński

Pomysłodawca i pierwszy prezes Towarzystwa Rozwoju Ziemi Andrzejewskiej. Były bramkarz LKS Fortuna Andrzejewo.