Ostatnie oddziały 201 pułku piechoty przybył do Łap w nocy z 27 na 28 lipca 1920 roku. W tym czasie 1 Armia, z Grupy gen. Lucjana Żeligowskiego, walczyła na wschód od Narwi, z zamiarem przeprawienia się na jej lewy brzeg. W dowództwie istniało przekonanie o konieczności utrzymania ze względów politycznych i taktycznych Białegostoku. W myśl rozkazu jeśli oddziały polskie wycofałyby się z tego miasta, należało je ponownie odzyskać. Do tego celu chciano wykorzystać Dywizję Ochotniczą płk. Zagórskiego, której główną siłę stanowił 201 pułk piechoty. Zrezygnowano z tych zamiarów po oświadczeniu dowódcy, który stwierdził, że oddziały jego są ideowe, lecz za mało wyćwiczone, by być użyte do ofensywy. Ostatecznie głównym zadaniem przydzielonym Dywizji Ochotniczej pozostała obrona odcinka Narwi, od Topilca do Suraża.
Według raportu z 28 lipca stan wyżywienia 201 pp (w nawiasie stan bojowy) wynosił: 50 (40) oficerów i 2586 (2416) szeregowych. Do dyspozycji żołnierzy było 56 koni wierzchowych i 158 pociągowych, wyposażenie: 22 karabiny maszynowe, 8 wozów dwukołowych, 52 czterokołowe, 12 kuchni i 1 samochód. Nie licząc kompanii technicznej i telegraficznej, w skład dywizji płk. Zagórskiego, poza 201 pp wchodził: oddział kawalerii w sile około 100 szabel, II batalion 109 pp w sile 5 oficerów i 843 szeregowych z sześcioma karabinami maszynowymi, 2. i 3. bateria 16 pułku artylerii polowej, łącznie 8 dział lekkich.
Dywizja Ochotnicza została przydzielona do Grupy gen. Żeligowskiego. Po wycofaniu się wojsk polskich za Narew odcinek obrony przeznaczony dla oddziałów ochotniczych został skrócony do długości linii Uhowo – Suraż, na północy mający za sąsiadów 10 Dywizję Piechoty, na południu 4 ppLeg. z Grupy gen. Władysława Jędrzejewskiego.
Z nadsyłanych raportów wynika, iż 29 lipca w godzinach porannych na wyżej wymienionym odcinku nie odnotowano większych walk. Patrol 4 kompanii, stacjonujący w Uhowie złapał dwóch bolszewików, przy których znaleziono mapy. Poza 4 kompanią przeprawy kolejowej na linii Łapy – Białystok broniła kompania 2 z 201 pp. W odwodzie pozostawała reszta I batalionu i oddział majora Sieranta. Natomiast w okolicach Suraża znajdowały się kompanie z II i III batalionu. 29 lipca doszło do pierwszych walk na tych przeprawach, w których bezpośrednio uczestniczyli ochotnicy. Oto jak pierwszy kontakt z nieprzyjacielem opisywał uczestnik walk pod Surażem, Stanisław Thugutt: Poszliśmy szosą w ściśniętej marszowej kolumnie. W pewnym momencie gwałtowne salwy rosyjskich karabinów maszynowych zaczęły ryć ziemię wzdłuż naszej kolumny. Schroniliśmy się do rowu; po chwili zaczęła bić w nas artyleria rosyjska, na szczęście z małym skutkiem, zwłaszcza, że dużo pocisków nie wybuchało. Po jakimś czasie przyszliśmy do wsi Suraż, leżącej tuż obok i tam ułożyliśmy się prostopadle do Narwi, odstrzeliwując się dość ospale. Mój karabin zanieczyścił się i jakiś czas nosiłem amunicję, póki nie znalazłem przy jakimś poległym innego karabinu, z którego zacząłem znowu strzelać, co było zresztą mało groźne dla nieprzyjaciela ze względu na moje krótkowidztwo. Po jakimś czasie oparłem się na łokciu i sięgnąłem po papierosa. Nagle uczułem silne uderzenie w prawą rękę, karabin wyleciał mi z ręki, po dłoni popłynęła krew. Ktoś z kolegów założył mi pierwszy opatrunek i powędrowałem na punkt opatrunkowy. Nie było ani jednego sanitariusza. Niewielka chłopska izba pełna była natomiast rannych…
Z punktu opatrunkowego Stanisław Thugutt został przewieziony na stację kolejową, skąd pociągiem wyruszył w długą i męczącą podróż do Warszawy. Leczony był w szpitalach św. Ducha i Ujazdowskim. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że mimo operacji uszkodzona ręka nigdy nie powróciła do dawnej sprawności.
W tym dniu zginęło wielu ochotników, wśród nich ppor. Zygmunt Goldszlag. Mimo zaciekłych ataków dywizji z 15 Armii bolszewicy nie odnieśli żadnego sukcesu.
Żołnierze broniący przeprawy w Surażu trwali dzielnie na swym stanowisku, aż do późnych godzin popołudniowych 30 lipca. Wówczas do płk. Zagórskiego dotarły informacje o położeniu grupy gen. Jedrzejewskiego, która pod silnym naporem przeciwnika została zmuszona do odwrotu. Chcąc uniknąć okrążenia, wydano rozkaz żołnierzom II i III batalionu 201 pp opuszczenia lewego brzegu Narwi, wycofania się spod Suraża i zajęcia wzgórza znajdującego się 2 km na wschód od Oleksina. Postanowiono też wydzielić oddział i skierować go do Daniłowa, aby utrzymać łączność z 4 ppLeg. w Pietkowie. Sytuację tę wykorzystały 11 i 12 Brygada z 4 Dywizji Strzelców, które przeprawiły się na lewy brzeg Narwi i wyszły na linię Pluśniaki – Pietkowo.
Zacięte walki trwały o przedmoście w Uhowie, tu przez całe przedpołudnie 30 lipca, oddziały 4 Dywizji Strzelców atakowały I batalion 201 pp, wspierany przez Pociąg Pancerny „Lis-Kula” i artylerię.
31 lipca płk Zagórski został przeniesiony na stanowisko szefa sztabu Frontu Północno-Wschodniego. Dowódcą Dywizji Ochotniczej został ppłk. Adam Koc, a na czele 201 pp stanął mjr Jan Kicka. Na lewym skrzydle, w okolicach Łap, oddziały ochotnicze utrzymywały swoje stanowiska, ale coraz bardziej zagrażało im niebezpieczeństwo okrążenia ze strony nieprzyjaciela, który silnie nacierał na 10 Dywizję Piechoty. Jeszcze gorzej wyglądała sytuacja na prawym skrzydle Dywizji Ochotniczej, gdzie nieprzyjaciel uderzył między Pietkowem a Daniłowem, przerywając jej łączność z 4 ppLeg., zagroził okrążeniem od południa, naciskając jednocześnie od strony Suraża. Po uzyskaniu informacji o wycofaniu się 4 ppLeg. do rejonu Racibory, dowództwo wydało natychmiastowy rozkaz o odwrocie Dywizji.
Bibliografia:
- Centralne Archiwum Wojskowe (CAW), 201 Pułk Obrony Warszawy.
- Thugutt S., Wybór pism i autobiografia, Warszawa 1939.
- Bitwa warszawska T. I, Bitwa nad Bugiem 27 VII – 8 VIII 1920 cz. 1, Wojskowe Biuro Historyczne, Warszaw 1935.
Zdjęcie w nagłówku: Poseł Stanisław Thugutt jako ochotnik 201 pułku piechoty zrezygnował z możliwości otrzymania stopnia oficerskiego, ciężko ranny w walce pod Surażem. Zdjęcie pochodzi ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.