29 kwietnia to Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego w czasie II wojny światowej. Z tej okazji przedstawiamy sylwetkę kapłana pochodzącego z naszej parafii, który został zamordowany w KL Dachau.
Konstanty Penkala urodził się w Olszewie (pow. ostrowski) dnia 11 marca 1896 r. Rodzicami jego byli Aleksander i Aleksandra Penkalowie. Niestety tylko niecałe trzy lata cieszył się matczyną opieką, bo Aleksandra w lutym 1899 roku zmarła wydając na świat jego brata Juliana. Ojciec ożenił się ponownie i od tej pory serdeczną opiekę nad nim sprawowała druga jego żona Emilia.
Konstanty postanowił kształcić się na księdza podobnie jak jego o dwa lata młodszy, stryjeczny brat i sąsiad z Olszewa Teofil Bolesław Penkala. W roku 1909 rozpoczął naukę w gimnazjum im. gen. Wasilewskiego w Warszawie i po jego ukończeniu w 1913 r. poszedł do niższego, a potem Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. Czas nauki w seminarium przypadał na lata I wojny światowej. Panował wówczas straszny głód, dlatego Emilia piekła chleb, kroiła na plasterki, suszyła i w worku przesyłała Konstantemu suchary, aby nie umarł z głodu.
20 czerwca 1920 r. odprawił mszę prymicyjną w kościele w Andrzejewie. Niestety nie była do dla księdza Konstantego całkiem radosna uroczystość, ponieważ zabrakło na niej jego ojca Aleksandra, który zmarł dnia 4 kwietnia 1920 r., a więc zaledwie dwa miesiące wcześniej. Po uroczystościach kościelnych, wśród dużej ilości zaproszonych gości znaleźli się także klerycy: Jego brat stryjeczny Teofil Bolesław Penkala i przyszły Kardynał Polski Stefan Wyszyński.
Konstanty był zdolnym i energicznym kapłanem. W roku 1925 zdał egzamin wikariuszowski drugiego stopnia. W ciągu kilkunastu lat wykazał się wielkim zaangażowaniem w służbie wiernym, był m.in. kapelanem Wojska Polskiego, wikariuszem i prefektem w szkołach powszechnych w Kole, Słupcy, Lubaniu i Kaliszu, w którym był także notariuszem trybunału Sądu Biskupiego, a przez przeszło 10 lat proboszczem dwóch parafii najpierw w Dobrosłowie a potem w Kościelcu Kaliskim.
Życie Konstantego przynosiło wiele sukcesów, ale było też naznaczone wczesnymi stratami najbliższych – w dzieciństwie matki, a tuż przed prymicją także ojca. Jednakże najgorsze doświadczenia dopiero miały przyjść z wybuchem II wojny światowej.
Dnia 6.10.1941 r. do parafii Kościelec Kaliski, gdzie był proboszczem przybyli Niemcy, aresztowali księdza Konstantego i wywieźli do obozu przejściowego w Konstantynowie, a następnie dnia 30.10.1941 r. przetransportowali do obozu koncentracyjnego w Dachau. Został więźniem o numerze 28127.
Mieszkanie księdza na plebanii zostało przekazane rodzinie niemieckiej, która jego bogaty księgozbiór uznała za bezwartościowy i spaliła.
Życie tego mądrego, pracowitego i oddanego parafianom 46-letniego kapłana skończyło się Jego tragiczną śmiercią dnia 12.02.1942 r. po czteromiesięcznym pobycie w obozie koncentracyjnym KL Dachau.
Powyższy tekst stanowi fragment powstającej książki poświęconej głównie rodzinom Iwanowskich i Penkalów.
Zdjęcie w nagłówku: Ksiądz Konstanty Penkala w gronie najbliższych w rodzinnym Olszewie